Historia pewnego kamienia... czyli „Ocalić od zapomnienia” cz.II


b_150_100_16777215_00_images_2013_09_kamien.JPG

Pod hasłem „Ocalić od zapomnienia” Stowarzyszenie „Dolina Gubra” ponownie objęło opieką zapomniany i zdewastowany obiekt z przeszłości.

 

 

 

 

 

Hrabia Fritz zu Eulenburg ufundował pomnik ku pamięci poległych w I wojnie światowej myśliwych pracujących w majątku w Prośnie, byli to: Karl Zachau z Kałwąg, Fritz Steinbeck z Błuskajm Małych i Gustav Heinrich z Sajny Wielkiej. Kamień stał kiedyś obok drewnianej leśniczówki, po której dziś już nie ma śladu, a dojechać można było do niego z Prosny przez most na Gubrze. Po II wojnie światowej wraz z opuszczeniem posiadłości przez Eulenburgów, pomnik ostrzelany i zapomniany leżał w leśnych zaroślach.

 

Z uwagi na to, że w zeszłym roku pracowaliśmy nad odnowieniem i wyeksponowaniem dwóch pomników pamięci w Prośnie, objęliśmy opieką również ten kamień. Silną motywacją do działania była też kolejna wizyta hrabiego Udo zu Eulenburga`a wraz z rodziną w Prośnie.

Mieliśmy okazję poznać jego bratanka Richarda, który przed wojną był ostatnim właścicielem majątku w Prośnie i opiekunem legendarnego pierścienia Eulenburgów.

 

W naszym gronie jest wielu entuzjastów historii regionu, chcemy budzić w ludziach wrażliwość na ślady przeszłości, na to, co pozostało nam z dawnych czasów. Otaczając opieką zabytki opowiadamy innym usłyszane historie i legendy jak choćby tą o pierścieniu albo o sprytnym myśliwym, albo ciekawostki jak ta o wiszącym moście. Podczas rozmowy z hrabią okazało się, że most, o którym wszyscy mówili „wiszący most nad rzeką Guber” wcale nie wisiał tylko stał mocno osadzony na grubych palach wbitych w dno rzeki. Przy podporach w nurcie głównym umieszczono izbice rozcinające lód i dodatkowo, aby uniknąć wysokiej wody zrobione były odpływy. Jednakże od czasu do czasu zdarzało się, że silny prąd lodowy niszczył most i droga przez las zarastając przestawała istnieć, tak właśnie stało się po wojnie.

Jeszcze jedna zasłyszana dopiero od hrabiego historia mówi o złotym źródełku. Było to jedyne w prośnieńskim lesie naturalne źródło wody. Jak kazał stary lokalny zwyczaj w niedzielę Wielkanocną młode dziewczęta obmywały tą wodą twarze, co miało sprawiać, że stawały się szczególnie piękne.

 

Prace przygotowawcze trwały przez całe wakacje, członkom stowarzyszenia pomagały dzieci, a także harcerze z drużyny Skautów z Doliny Gubra.

Najpierw kamień został wyciągnięty z krzaków i przewieziony do konserwacji, gdzie został oczyszczony i zaimpregnowany oraz przygotowany do osadzenia na cokole.

Jednocześnie trwały prace porządkowe na terenie, gdzie miał stanąć, usuwanie krzaków, gałęzi, koszenie zarośli. Następnie zbudowaliśmy ogrodzenie i tablicę informacyjną oraz drewniane ławki i stoły zachęcające do odpoczynku. Wylany został fundament pod pomnik. I w końcu odpowiednio zakotwiczony pomnik stanął na swoim nowym miejscu. Kamień pierwotnie leżał kilkadziesiąt metrów dalej w stronę Gubra, nowa lokalizacja podyktowana była koniecznością ominięcia drogi, która ma sezonowo złą nawierzchnię i uniemożliwia komunikację. Nowa lokalizacja znajduje się w przyjaznym miejscu na skrzyżowaniu dróg łączących Kałwągi i Sępopol.

 

Uroczyste odsłonięcie Pomnika odbyło się 27 sierpnia 2013r. o godz.12.00, Prezes Stowarzyszenia Marek Adamowicz przywitał wszystkich przybyłych gości, następnie uroczystość poprowadził Tadeusz Korowaj, dyrektor Domu Kultury w Korszach. Hrabia Udo zu Eulenburg (syn fundatora pomnika), Zygmunt Pampuch, nadleśniczy Nadleśnictwa Bartoszyce i Ryszard Ostrowski, Burmistrz Korsz zostali poproszeni o przecięcie symbolicznych wstęg przy pomniku, następnie każdy z nich wygłosił przemówienie. Proboszcz parafii w Sątocznie ksiądz Adam Malak odmówił modlitwę za poległych oraz pobłogosławił pomnik, przed którym złożono kwiaty.

 

Na uroczystość zaproszeni byli również: Zenon Piotrowicz, Nadleśniczy Nadleśnictwa Srokowo; Bogdan Bałachowicz, Leśniczy Leśnictwa „Łosi Dwór”, prezesi kół łowieckich „Daniel” oraz „Dzik”; Jadwiga Piluk, wice przewodnicząca Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej Bartoszyc i Okolic; Irena Stróg, sołtys Kałwąg; Renata Błażewicz, sołtys Sajny Wielkiej, przedstawiciele Zespołu Szkół w Sątocznie.

 

Serdeczne podziękowania za wsparcie finansowe tego wydarzenia kierujemy do pana Krzysztofa Zawistowskiego.

Dziękujemy również Nadleśnictwu Bartoszyce za współpracę, udostępnienie miejsca, materiału na ogrodzenia i ławki oraz za przygotowanie drogi dojazdowej.

 

Na koniec chciałabym bardzo serdecznie podziękować osobom, dzięki którym to przedsięwzięcie doszło do skutku i zakończyło się sukcesem – członkom stowarzyszenia, którzy poświęcili wiele energii i prywatnego czasu na przygotowanie tego wydarzenia. Oto oni: Marek Adamowicz, Krzysztof i Irena Stróg, Renata Błażewicz, Łukasz i Barbara Wielgan, Darek Pudłowski, Andrzej Michalec.

 Galerię zdjęć można obejrzeć tutaj

 

Magdalena Adamowicz, Stowarzyszenie „Dolina Gubra”

 

 

Słowo od burmistrza

b_150_100_16777215_00_images_burmistrz.png

Witamy

W imieniu własnym i mieszkańców miasta pragnę powitać wszystkich, którzy zainteresowali się naszym pięknym miastem.
W 1962 roku nadano prawa miejskie osadzie Korsze. Jesteśmy jednym z najmłodszych miast na Warmii i Mazurach, a ten fakt zobowiązuje nas do nowoczesności i otwarcia na nowe pokolenie.
Przyjeżdżając do Korsz każdy znajdzie tu coś dla siebie. Inwestor tereny pod inwestycje, turysta czyste powietrze, piękne krajobrazy oraz zabytki, będące częścią wielowiekowej historii Korsz. Mam nadzieje, że nasze miasto spełni Państwa oczekiwania.

Burmistrz Korsz
Ryszard Ostrowski

Wywiad z burmistrzem Korsz

Nasz profil na FB

Polecane strony

Statystyki odwiedziń

Dziś0
Ten tydzień20
Ten miesiąc127
Wszystkie468643

Kubik-Rubik Joomla! Extensions