Historia pewnego kamienia... czyli „Ocalić od zapomnienia” cz.II
Pod hasłem „Ocalić od zapomnienia” Stowarzyszenie „Dolina Gubra” ponownie objęło opieką zapomniany i zdewastowany obiekt z przeszłości. |
Hrabia Fritz zu Eulenburg ufundował pomnik ku pamięci poległych w I wojnie światowej myśliwych pracujących w majątku w Prośnie, byli to: Karl Zachau z Kałwąg, Fritz Steinbeck z Błuskajm Małych i Gustav Heinrich z Sajny Wielkiej. Kamień stał kiedyś obok drewnianej leśniczówki, po której dziś już nie ma śladu, a dojechać można było do niego z Prosny przez most na Gubrze. Po II wojnie światowej wraz z opuszczeniem posiadłości przez Eulenburgów, pomnik ostrzelany i zapomniany leżał w leśnych zaroślach.
Z uwagi na to, że w zeszłym roku pracowaliśmy nad odnowieniem i wyeksponowaniem dwóch pomników pamięci w Prośnie, objęliśmy opieką również ten kamień. Silną motywacją do działania była też kolejna wizyta hrabiego Udo zu Eulenburga`a wraz z rodziną w Prośnie.
Mieliśmy okazję poznać jego bratanka Richarda, który przed wojną był ostatnim właścicielem majątku w Prośnie i opiekunem legendarnego pierścienia Eulenburgów.
W naszym gronie jest wielu entuzjastów historii regionu, chcemy budzić w ludziach wrażliwość na ślady przeszłości, na to, co pozostało nam z dawnych czasów. Otaczając opieką zabytki opowiadamy innym usłyszane historie i legendy jak choćby tą o pierścieniu albo o sprytnym myśliwym, albo ciekawostki jak ta o wiszącym moście. Podczas rozmowy z hrabią okazało się, że most, o którym wszyscy mówili „wiszący most nad rzeką Guber” wcale nie wisiał tylko stał mocno osadzony na grubych palach wbitych w dno rzeki. Przy podporach w nurcie głównym umieszczono izbice rozcinające lód i dodatkowo, aby uniknąć wysokiej wody zrobione były odpływy. Jednakże od czasu do czasu zdarzało się, że silny prąd lodowy niszczył most i droga przez las zarastając przestawała istnieć, tak właśnie stało się po wojnie.
Jeszcze jedna zasłyszana dopiero od hrabiego historia mówi o złotym źródełku. Było to jedyne w prośnieńskim lesie naturalne źródło wody. Jak kazał stary lokalny zwyczaj w niedzielę Wielkanocną młode dziewczęta obmywały tą wodą twarze, co miało sprawiać, że stawały się szczególnie piękne.
Prace przygotowawcze trwały przez całe wakacje, członkom stowarzyszenia pomagały dzieci, a także harcerze z drużyny Skautów z Doliny Gubra.
Najpierw kamień został wyciągnięty z krzaków i przewieziony do konserwacji, gdzie został oczyszczony i zaimpregnowany oraz przygotowany do osadzenia na cokole.
Jednocześnie trwały prace porządkowe na terenie, gdzie miał stanąć, usuwanie krzaków, gałęzi, koszenie zarośli. Następnie zbudowaliśmy ogrodzenie i tablicę informacyjną oraz drewniane ławki i stoły zachęcające do odpoczynku. Wylany został fundament pod pomnik. I w końcu odpowiednio zakotwiczony pomnik stanął na swoim nowym miejscu. Kamień pierwotnie leżał kilkadziesiąt metrów dalej w stronę Gubra, nowa lokalizacja podyktowana była koniecznością ominięcia drogi, która ma sezonowo złą nawierzchnię i uniemożliwia komunikację. Nowa lokalizacja znajduje się w przyjaznym miejscu na skrzyżowaniu dróg łączących Kałwągi i Sępopol.
Uroczyste odsłonięcie Pomnika odbyło się 27 sierpnia 2013r. o godz.12.00, Prezes Stowarzyszenia Marek Adamowicz przywitał wszystkich przybyłych gości, następnie uroczystość poprowadził Tadeusz Korowaj, dyrektor Domu Kultury w Korszach. Hrabia Udo zu Eulenburg (syn fundatora pomnika), Zygmunt Pampuch, nadleśniczy Nadleśnictwa Bartoszyce i Ryszard Ostrowski, Burmistrz Korsz zostali poproszeni o przecięcie symbolicznych wstęg przy pomniku, następnie każdy z nich wygłosił przemówienie. Proboszcz parafii w Sątocznie ksiądz Adam Malak odmówił modlitwę za poległych oraz pobłogosławił pomnik, przed którym złożono kwiaty.
Na uroczystość zaproszeni byli również: Zenon Piotrowicz, Nadleśniczy Nadleśnictwa Srokowo; Bogdan Bałachowicz, Leśniczy Leśnictwa „Łosi Dwór”, prezesi kół łowieckich „Daniel” oraz „Dzik”; Jadwiga Piluk, wice przewodnicząca Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej Bartoszyc i Okolic; Irena Stróg, sołtys Kałwąg; Renata Błażewicz, sołtys Sajny Wielkiej, przedstawiciele Zespołu Szkół w Sątocznie.
Serdeczne podziękowania za wsparcie finansowe tego wydarzenia kierujemy do pana Krzysztofa Zawistowskiego.
Dziękujemy również Nadleśnictwu Bartoszyce za współpracę, udostępnienie miejsca, materiału na ogrodzenia i ławki oraz za przygotowanie drogi dojazdowej.
Na koniec chciałabym bardzo serdecznie podziękować osobom, dzięki którym to przedsięwzięcie doszło do skutku i zakończyło się sukcesem – członkom stowarzyszenia, którzy poświęcili wiele energii i prywatnego czasu na przygotowanie tego wydarzenia. Oto oni: Marek Adamowicz, Krzysztof i Irena Stróg, Renata Błażewicz, Łukasz i Barbara Wielgan, Darek Pudłowski, Andrzej Michalec.
Galerię zdjęć można obejrzeć tutaj
Magdalena Adamowicz, Stowarzyszenie „Dolina Gubra”
Słowo od burmistrza
![]() |
|
Witamy W imieniu własnym i mieszkańców miasta pragnę powitać wszystkich, którzy zainteresowali się naszym pięknym miastem. |
|
Burmistrz Korsz Ryszard Ostrowski |