Bożonarodzeniowe ozdoby „Bab z Babieńca”

W sobotę przed świętami, podczas gdy dzieci powinny długo spać, wyruszyły z mamami i babciami na wspólne spotkanie KGW „Bab z Babieńca”. Zebrały się tam, by robić bożonarodzeniowe ozdoby. Przed nimi ambitne plany: stroiki, choinki i bombki. „Baby” zaczęły od choinek, niezwykłych, bo z piórek. Przy nich była największa zabawa, bo piórka przy najmniejszym kichnięciu czy dmuchnięciu fruwały po całym pomieszczeniu. Dziewczynki najchętniej sięgały po różowe piórka, z których powstawały właśnie takie choinki. Babcie i mamy postawiły na tradycyjne - zielone.

Kiedy piórka „zamieniły się” (z niemałą pomocą” Bab” - bo na cud trzeba poczekać aż do 24 grudnia) w choinki, zabrałyśmy się za robienie stroików. Tu dopiero pojawiły się problemy… Wiadomo, że kobieta nigdy nie ma się w co ubrać - to teraz wyobraźmy sobie ponad 20 kobiet przy jednym stole zastanawiających się w co „ubrać” swój stroik. Różnego rodzaju gałązki choinek, gwiazdki, koraliki, łańcuszki i brokaty w dziesiątkach kolorów. Po długim debatowaniu, doradzaniu i dyskutowaniu na temat dobieranych barw i kształtów powstały wspaniałe, niepowtarzalne stroiki, które będą stroić nie jeden babieniowski dom w czasie magicznego czasu, na który wszyscy z utęsknieniem czekają- Świąt Bożego Narodzenia.  

Celem naszego spotkania była integracja z dziećmi i młodzieżą. Pomysł powstał w tamtym roku, bo dzieci i młodzież zachwycały się powstałymi ozdobami. Nalegały, by w tym roku wspólnie wykonać ozdoby. Dzieliliśmy się wiedzą i doświadczeniem. Spotkanie było bardzo udane. Każda członkini koła zrelaksowała się, by niedługo rzucić się w wir świątecznych przygotowań. Spotkanie było świąteczne - nie mogło więc zabraknąć podarków od Mikołaja, a raczej Mikołajowej. Tym miłym akcentem „Baby” zakończyły spotkanie, życząc sobie wesołych świąt i ponownego spotkania w nowym, 2015 roku.

Czesława Orłowska-Staniszewska 

Prezes Stowarzyszenia Koła Gospodyń Wiejskich „Baby z Babieńca”

• « poprz.
• nast. »